Dziś już z większym dystansem możemy spojrzeć na czasy PRL, jak na znikającą we mgle, oddalającą się epokę. Tryby wielkiej historii i polityki, nakręcały także historie małe, lokalne, które czasem rządziły się swoimi prawami, miały swoich lokalnych bohaterów, swoje radości, marzenia i problemy. Taką opowieść ma też Kołbacz, miejscowość o bogatej historii, silny ośrodek słowiańskiego osadnictwa i dawne centrum cysterskiej aktywności na Pomorzu.
Kolejny rozdział tej historii dopisany zostaje w końcu lat 60. XX wieku, kiedy w Kołbaczu zaczyna się realizować socjalistyczną ideę agromiasta i „fabryki mięsa”. Kołbacz ma być wzorcowym przykładem modernizacji rolnictwa, przemysłowej produkcji mięsa i jego czołowym dostawcą w Polsce Ludowej.
Koncepcja Kołbacza polegała na połączeniu placówki badawczej, naukowej z produkcyjną. Tak więc w jednym zakładzie pracują naukowcy-zootechnicy i brygadziści oborowi, pracownicy polowi i mechanicy. Buduje się ogromną fermę trzody chlewnej na zachodniej licencji, powstaje duże, komfortowe jak na tamten czas osiedle dla pracowników (na miejscu wyburzonej poniemieckiej zabudowy). Działa już szkoła, rusza przedszkole, ośrodek zdrowia, stołówka. Wszystko, co potrzebne na wyciągnięcie ręki, tworzone od podstaw, dobrze zorganizowane i hojnie dotowane przez ówczesne władze partyjne. Można powiedzieć, że cysterska gospodarność znajduje swoją specyficzną kontynuację.
Za całym przedsięwzięciem stoją jednocześnie pasjonaci i społecznicy, tacy jak dyrektor Zootechnicznego Zakładu Doświadczalnego dr Władysław Mazurkiewicz, miłośnik historii Kołbacza, i jego współpracownicy. Fantazja i pasja animatora życia społecznego doprowadza do wielu inicjatyw, np. otwarcia hipodromu w dawnym grodzisku słowiańskim, organizacji cyklicznych zawodów kolarskich, remontu obiektów pocysterskich, otwarcia izby pamięci i muzeum narzędzi rolniczych, wydania monografii Kołbacza i ożywienia legend cysterskich.
W ramach wystawy „Życie w kolektywie”, złożonej z fotografii pochodzących z archiwum Władysława Mazurkiewicza i mieszkańców Kołbacza, przypominamy wydarzenia, które tworzyły lokalną społeczność. Chcemy też pokazać fragment historii, w której mogą odnaleźć się inni mieszkańcy Pomorza Zachodniego, związani z dawnymi Państwowymi Gospodarstwami Rolnymi. Jednocześnie wystawa stawia pytanie o stan współczesnej wspólnotowości i relacje, które scalają obecne życie społeczne.